Piotr Rogucki

[Cominiarka]

E tam praca. Praca to bardziej nagrywanie albumów w studio, tam pewnie pijany nie przychodzi. Z publicznością to ma być przyjemność i dla niego i dla nas A co nam po stremowanym Rogucu który się nie odzywa do ludzi tylko śpiewa swoje partie i marzy żeby zejść ze sceny jak najszybciej?

[Barteg]

Dokładnie! Jeżeli to go odstresuje i zagwarantuje, że będzie wymiatał na scenie, to czemu nie? Gdybym był wokalistą, to nawet nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że pode mną publika chce show, a ja nie potrafię jej tego dać... Makabra!

[Spajder]

Między innymi dlatego odczuwa się tremę przed występami...
Co do picia - też nie uważam, że ciężkim grzechem jest sobie wychylić na odwagę, no ale wszystko powinno się odbywać w granicach rozsądku.

[Azbestos]

Ja tam nic do Roguca nie mam, nie było żadnych chorych akcji w jego wykonaniu, że koncert odwołany bo Rogucki leży za kulisami zarzygany, więc o czym w ogóle ta dyskusja. Swój chłop

[Barteg]

A żeby tylko on takie rzeczy robił... A pamiętacie Muńka i jego słynny koncert, o którym cała Polska huczała? Był tak nawalony, że nie umiał nawet na krześle z mikrofonem siedzieć...

[matrani]

No i pozostaje mieć tylko nadzieje, że nigdy do czegoś takiego w wykonaniu Comy nie dojdzie. Ja trochę sie zgadzam z Cugorem... koncerty to też jakaś forma pracy zarobkowej i powinno się mieć jak największą trzeźwość umysłu żeby być pewnym że wszystko pójdzie dobrze. Z drugiej strony to nie taka robota, że komuś mogłoby sie coś stać gdybyś wypił ^^

[Cugor]

Ja jestem przyzwyczajony do koncertów hiphopowych. Tam jak ktos wejdzie pijany to od razu widać i często nie jest to rzecz dobra, bo odbija się na jakości występu. Oczywiście nie chcę przesadzać i stopować alkoholu na scenie, byle tylko był w rozsądnych ilościach stosowany, tak by artysta potrafił dać z siebie maksimum możliwości. A po koncercie nie sobie tankują ile wlezie.

[Dobry Sąsiad]

Uwielbiam Roguca! Jeden z najlepszych wykonawców na polskiej scenie muzycznej, świetny wokalista i tekściarz. Naprawdę rzadko się trafiaja tacy jak on, wszechstronnie uzdolnieni. Bardzo też mi się podobała jego solowa płyta, bardzo ciekawa i inna od Comy.

[matrani]

No właśnie! Słuchaliście tej solówki Roguckiego? Bo ja muszę powiedzieć, że bardzo mi się spodobała, jest naprawdę ciekawa, tak jak wspominał Dobry sąsiad. Aż skrzy się od różnych pomysłów i bardzo dobrze sie jej słucha.

Nawet Cugorowi by się podobała, bo Roguc na niej nie przesadza z szaleństwami tekściarskimi ^^

[Dobry Sąsiad]

Mi najbardziej podobają się singlowe Szatany i Wizja dźwięku oraz Piegi w locie. Naprawdę fajne piosenki, ciekawie pomyślane i z fajną melodią. No i Wizja dźwięku ma fajny teledysk ze śliczną panią pływającą w wodzie hehe Dobra płytka, bardziej mi się podoba niż ostatni krążek Comy.